Jeden z najbardziej znanych ciągników sprowadzanych z zagranicy w Polsce. Pomimo wielu lat od zaprzestania jego produkcji nadal często można spotkać go pracującego w polu. Niezawodna maszyna, która pod względem popularności ustępuje jedynie produkowanym w Polsce ciągnikom marki Ursus. Władimirec T-25 to sprzęt, o którym z uznaniem wypowiadają się jego użytkownicy. Dlaczego cieszy się tak dobrą reputacją?
Spis treści
Władimirec T-25 informacje ogólne
Ciągnik T-25 od 1966 roku produkowany był w fabryce traktorów w Charkowie. Swój przydomek „Władimirec” uzyskał, kiedy w 1972 r. jego produkcja została przeniesiona do miasta Włodzimierz, gdzie trwała nieprzerwanie aż do połowy lat 90-tych. Był to jeden z najmniejszych ciągników produkowanych w tym czasie w ZSRR, z przeznaczeniem do pracy w niewielkich gospodarstwach rolnych. Wyposażono go w dwucylindrowy silnik, chłodzony powietrzem z bezpośrednim wtryskiem paliwa i o pojemności 2077 cm³. Fabrycznie osiągał on moc od 25 do 31 KM. Występował w wielu wersjach. Najpopularniejsze z nich T-25A, T-25A2 i T-25A3 różniły się od siebie rodzajem zastosowanej kabiny lub użyciem zamiast niej daszka brezentowego. Tak dużą popularność w Polsce zyskał przede wszystkim dzięki konkurencyjnej cenie i momentami łatwiejszej dostępności niż produkowany w Polsce Ursus C-330.
Władimirec T-25 zalety
Opisując sprzęt wyprodukowany w ZSRR lub Rosji najczęściej możemy spodziewać się, że będzie to maszyna paliwożerna, spalająca ogromne ilości oleju i benzyny podczas pracy. Pod tym względem Władimirec T-25 może nas miło zaskoczyć. Jak na sprzęt sprowadzany ze wschodu, jego silnik jest wyjątkowo oszczędny. Jeden zbiornik, mogący pomieścić 53 litry paliwa, wystarcza na wiele godzin ciągłej pracy (zużycie wynosi około 2l/mth podczas intensywnej pracy). Jest to ciągnik wyjątkowo prosty w obsłudze. Dzięki niewielkim rozmiarom doskonale sprawdza się tam, gdzie większe maszyny miałyby problem z wjechaniem np. w sadownictwie. Zaletą Władimirca T-25 jest także brak problemów z uruchomieniem go po długim przestoju lub, jak przystało na rosyjski sprzęt, w warunkach niskich, minusowych temperatur.
Władimirec T-25 występujące problemy
Władimirec T-25 nie jest jednak sprzętem doskonałym. Należy pamiętać, że jest to konstrukcja, która powstała jeszcze w późnych latach 60-tych a swój charakterystyczny wygląd uzyskała latach 70-tych. Mimo jej prostoty, dokonywanie napraw znacznie utrudnia brak odpowiednich instrukcji w języku polskim. Nawet osoby, które znają się na naprawie ciągników, mogą zostać zaskoczone, gdyż w trakcie produkcji zastosowano kilka niestandardowych rozwiązań. Jest to na przykład użycie krzyżowego układu odciągów, brak górnego zaczepu transportowego i różnice w standardach polskich i rosyjskich w przypadku połączeń z gniazdem przyczepy, wymagające czasami indywidualnych przeróbek. Jakość poszczególnych części również pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście stosowanie zamienników sprawdza się w tym modelu znakomicie i nie wpływa negatywnie na osiągi. Ba, zdarza się, że mogą być one nawet lepszej jakości niż rosyjski oryginał.